„Potrącenie z należnych nam wpływów kar z wyroków TSUE jest możliwe, natomiast jeżeli mówimy o zagrożeniu środków unijnych w tym kontekście, to miejmy świadomość, że kara 500 tys. euro ma się nijak do ogromnych kwot, jakie są nam przelewane” – powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

Buda jest przekonany, że środki unijne, wstrzymane z przyczyny nie zastosowania się przez Rzeczpospolitą do wytycznych  UE w sprawie kopalni Turów, ostatecznie do Polski trafią, gdyż w przeciwnym razie „musiałyby zostać zrewidowane całe środki budżetowe Unii Europejskiej.

„Mówimy tu jedynie o perspektywie, kiedy zostaną uruchomione. Nie ma żadnej podstawy do tego, by te środki zablokować” – stwierdził Waldemar Buda goszczący w programie telewizji wPolsce.pl. I dodał: „Chcielibyśmy, by to było jak najszybciej”.

Wiceminister Buda zadeklarował też: „Prowadzimy rozmowy i mam nadzieję, że w najbliższym czasie dojdzie do porozumienia. W ciągu kilku tygodni w tym kierunku pójdziemy”.

 

ren/wPolsce.pl