Szef Rady Europejskiej, Donald Tusk oraz prezydent Francji, Emmanuel Macron zostali "bohaterami" okładki brytyjskiego dziennika "The Sun. Zostali przedstawieni jako... gangsterzy. Gazeta nazywa ich również "brudnymi szczurami unijnymi". 

Chodzi o wypowiedź Donalda Tuska o tym, że Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską bez porozumienia. Polityk wywołał w ten sposób wściekłość Brytyjczyków. Czym podpadł Macron? Francuski przywódca stwierdził, że osoby, które przekonały obywateli Wielkiej Brytanii do głosowania za opuszczeniem Wspólnoty, są kłamcami, którzy uciekli od odpowiedzialności za dalszy los kraju. Cóż, patrząc na przypadek Nigela Farrage'a, nie sposób Macronowi w pewnym sensie odmówić racji, ale ciekawe, czy tak samo prezydent myśli o Donaldzie Tusku, który, zostawił po sobie wiele niewyjaśnionych afer z czasów, gdy był premierem RP. 

Z całą pewnością brak porozumienia między Brukselą a Londynem w kwestii Brexitu nie jest korzystny dla Polaków mieszkających i pracujących na Wyspach. Zdaniem "Faktu", były premier RP wypowiada się w ten sposób, ponieważ chce przypodobać się francuskiemu przywódcy. Emmanuel Macron miałby pomóc Donaldowi Tuskowi objąć inne ważne stanowisko- szefa Komisji Europejskiej. 

Przypomnijmy, że w przyszłym roku wygasa kadencja obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej. Media spekulowały, że Tusk zechce wrócić do polskiej polityki, aby powalczyć o prezydenturę lub zostać liderem opozycji. Według gazety, jeżeli Tusk nie będzie pewien wygranej, nie zamierza zgłosić nawet swojej kandydatury, a tak się składa, że kilka miesięcy po wygaśnięciu jego kadencji w Brukseli, powołany zostanie nowy skład Komisji Europejskiej.

yenn/Fakt, Fronda.pl