- Zrobimy wszystko, żeby młodzież była sklasyfikowana, a potem żeby odbyły się matury - powiedziała Beata Kempa na konferencji we Wrocławiu

– Myślę, żę propozycja i formuła okrągłego stołu jest formułą naprawdę bardzo dobrą i powinna być adekwatna do tego, co się dzieje. Przede wszystkim nie może być tak, że w ciągu 1, 2 czy 3 dni rozwiążą się wszystkie problemy, bo tak nie jest. Te problemy narastały przez lata i dzisiaj prośba o to, żeby wszyscy usiedli wspólnie - stwierdziła minister

- Również opozycja jest zaproszona na obrady okrągłego stołu, ale też nauczyciele, eksperci, ale i środowisko bardzo ważne, jakim jest środowisko rodziców. Przecież organy rady rodziców są również organami szkoły. Zatem jest to bardzo poważny czynnik w tych ważnych negocjacjach i powinien się odbyć. - dodawała

- Słyszałem dzisiaj rano komunikat, że niektórzy przedstawiciele związków zawodowych nie chcą przyjść. Czyli chcą, żeby ta awantura po prostu trwała. Nie chciałabym, żeby zakładnikami tutaj były dzieci, młodzież. - podkreśliła

- Jutro też zbiera się Sejm. Zrobimy wszystko, żeby przede wszystkim młodzież była sklasyfikowana, żeby ten rok nie został zmarnowany, a potem żeby odbyły się matury – stwierdziła Beata Kempa

bz/300polityka.pl