„Masoneria to doskonały anty-Kościół, w którym teologiczne i moralne założenia Kościoła katolickiego zostają zamienione w swoje przeciwieństwo! (...) Historycy dostrzegli w masonerii ziarno politycznego totalitaryzmu” – powiedział biskup Athanansius Schneider, opisując historię i założenia masonerii.

Portal „Life Site News” opublikował za zgodą biskupa tekst jego mowy na temat wolnomularstwa, którą wygłosił dla Papieskiej Fundacji Kirche in Not. W swoim przemówieniu, pierwotnie przedstawionym w roku 2017 w trzechsetną rocznicę założenia masonerii w Anglii, biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie opisuje jej główne cechy charakterystyczne. To, co mówi bp Schneider jest godne uwagi zwłaszcza w kontekście głośnych ostatnio słów Benedykta XVI o antychryście, które ukazały się w jego biografii autorstwa Petera Seewalda.

„W pierwszych stopniach masonerii czci się niepewne i mgławicowe bóstwo jako Wielkiego Architekta Wszechświata, który na najwyższych stopniach staje się coraz bardziej konkretny; na wyższych stopniach to niepewne bóstwo zostaje określone jako Lucyfer, jako szatan, jako dobry bóg, przeciwnik Boga; a prawdziwy Bóg jest tutaj złym Bogiem” – mówi bp Schneider. Tak więc masoneria jest „satanistyczną sektą” – jak określił ją Pius VIII w roku 1892 – „która ma swojego demona jako swego boga”.

Bp Schneider zwraca uwagę na fakt, że Kościół zawsze potępiał masonerię jako „religię naturalistyczną”, która jest mieszaniną gnozy, panteizmu i autozbawienia. Na dodatek masoneria, która z pozoru jest bardzo tolerancyjna, w rzeczywistości wykazuj się skrajną nietolerancją. Poza tym „zamiarem religii masońskiej jest niezależność od prawdziwego Boga, aby człowiek stanął w opozycji wobec Boga, zajął miejsce Boga i decydował o dobru i złu”.

Zadaniem masonerii jest odwrócenie porządku Bożego, a jej trzema wrogami są: prawo, własność prywatna i religia. Głównym celem ataku staje się religia, gdyż jej zniszczenie umożliwi zapanowanie również nad prawem i własnością prywatną i zbudowanie nowego bezbożnego, totalitarnego porządku wynikłego z chaosu.

Masoneria wspierała tzw. „rewolucję seksualną” roku 1968. A jak powiedział otwarcie jeden z masonów – według materiałów udostępnionych przez „Le Figaro” w 2012 r. – „prawa legalizujące aborcję, tak zwane małżeństwa tej samej płci oraz małżeństwo dla wszystkich i eutanazję” zostały przygotowane przez masonerię, a następnie przeforsowane przez jej członków w parlamentach.

Celem masonerii jest też infiltracja Kościoła katolickiego i „reforma” wiary katolickiej rozłożona nie na miesiące czy lata, ale nawet na stulecie. Stąd ideałem dla masonów byłaby przemiana „rzymskiego katolicyzmu w progresywnym, teozoficznym rozumieniu przez papieża, który dałby się przekonać tym ideom” – jak przekonuje jeden z włoskich modernistów.

Bp Schneider zwraca jednak uwagę na fakt, że to Chrystus jest prawdziwym Zwycięzcą i Panem historii, a masoneria jest po przegranej stronie, nawet jeśli wydaje się dzisiaj triumfować, wprowadzając wymierzone w życie ustawy, legalizując aborcję i eutanazję. Stąd za masonów należy się modlić, gdyż „stali się oni ofiarami ogromnego oszustwa”.

jjf/LifeSiteNews.com