Poprzez aklamację władze Porozumienia miały dziś wykluczyć z partii posła Kamila Bortniczuka i europosła Adama Bielana. Bortniczuk przekonuje jednak, że to nie może być prawda. Jak wskazuje polityk, wniosek o wykluczenie z partii może złożyć jedynie Prezydium Zarządu zwołane przez prezesa. W ocenie Bortniczuka jest nim obecnie nie Jarosław Gowin, a Adam Bielan.

- „Taki wniosek może skierować tylko Prezydium zarządu. Posiedzenie Prezydium zwołuje prezes - obecnie to @AdamBielan. Adam Bielan nie zwoływał posiedzenia prezydium, w związku z czym to nie może być prawda. Chyba, że statut przestał obowiązywać” – stwierdził poseł Kamil Bortniczuk.

To właśnie ujawnienie informacji o tym, że Jarosław Gowin nie ma mandatu do pełnienia funkcji prezesa Porozumienia miało rozpocząć konflikt pomiędzy nim a Adamem Bielanem. Bielan przeprowadził kwerendę dokumentów z ostatniego kongresu odkrywając, że nie przeprowadzono na nim wyborów na prezesa partii, a kadencja Jarosława Gowina upłynęła trzy lata temu. W myśl statutu w takiej sytuacji obowiązki przejmuje przewodniczący Konwencji Krajowej, czyli właśnie Adam Bielan.

Przywództwo Gowina uznaje jednak większość parlamentarzystów Porozumienia. Posłowie i senatorowie ugrupowania podpisali w tej sprawie oświadczenie, które opublikowano dziś w mediach społecznościowych ugrupowania.

- „My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii” – czytamy w oświadczeniu.

kak/PAP, Twitter