- Dzisiaj największe problemy Kościoła nie pochodzą z zewnątrz, ale z grzechów, jakie są wewnątrz jego samego - takie słowa wypowiedział biskup Mirosław Milewski w trakcie kazania w Wielki Czwartek w bazylice katedralnej pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP w Płocku.

- Warto uświadomić sobie, robiąc kapłański rachunek sumienia, że dzisiaj największe problemy Kościoła nie pochodzą z zewnątrz, ale z grzechów, jakie są wewnątrz jego samego. Jesteśmy pogrążeni w poważnym kryzysie, spowodowanym przez przyjmowanie świeckiej perspektywy i uleganiu duchowi tego świata. Upowszechnia się w naszych szeregach proces „autolaicyzacji kapłanów”, który sprowadza naszą posługę do kategorii jakby „pracownika społecznego”. Świecka kultura zbyt mocno zaczęła przenikać do umysłów i serc części z nas - kontynuował biskup.

Jego słowa są zgodne z przesłaniem papieża emeryta Benedykta XVI, który stwierdził, że "kapłaństwo przechodzi przez czas ciemności".

Biskup podkreślił także konieczność mocnego trzymania się doktryny Kościoła.

Wskazał również jak bardzo istotna w życiu każdego duchownego jest Eucharystia.

- Naszą siłą jest Chrystus i żywa wiara w Jego realną obecność w Eucharystii. Drogą do odzyskania nadziei jest rzeczywiste przeżywanie Eucharystii. Jezus powierzył nam Swoje Ciało i Krew. Każdego dnia, stając przy ołtarzu, musimy składać Mu obietnicę, że się temu darowi nie sprzeniewierzymy - powiedział. 

jkg/ekai