Kandydat na prezydenta Lewicy Robert Biedroń, razem z posłankami swojej partii, zaprezentował dzisiaj w Warszawie projekt ustawy dopuszczający mordowanie dzieci nienarodzonych do 12 tygodnia ciąży.  Kandydat Biedroń zadeklarował, że podpisze taką ustawą, jeżeli zostanie prezydentem.

Według posłanki Anny Marii Żukowskiej, projekt ten ma przywrócić w Polsce „normalność”. Zakłada on aborcję na życzenie kobiety do 12. tygodnia ciąży oraz po tym czasie, w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety lub choroby dziecka.

Projekt przywraca też tzw. antykoncepcję awaryjną bez recepty, zajęcia z edukacji seksualnej w szkołach oraz pomoc dla uczennic będących w ciąży.

Robert Biedroń mówił, że obecne prawo dotyczące aborcji w Polsce jest jednym z najbardziej "restrykcyjnych" w Europie:

-„ Polska jest dzisiaj jednym z niewielu krajów na świecie, w którym obowiązuje aż tak bardzo restrykcyjne prawo dotyczące przerywania ciąży. W Europie są tylko trzy kraje, które zakazują aborcji bardziej niż w Polsce. To San Marino, Malta i Watykan. Kolejnym jest Polska”.

Tak naprawdę w Polsce prawo po prostu chroni dzieci przed mordowaniem - ale dla Biedronia krew nienarodzonych dzieci nie ma znaczenia. To są po prostu ludzie dzicy, barbarzyńcy...

kak/ PAP