Robert Biedroń, jak już się dowiedzieliśmy wcześniej, nie będzie startował w wyborach do Sejmu. Wygląda jednak na to, że może wystartować w wyborach… na prezydenta RP.
„ To była wspólna decyzja partnerów tworzących komitet. Ona ma kilka kontekstów - jednym z tych kontekstów jest doświadczenie Roberta jeżeli chodzi o mobilizowanie ludzi do działania. Uznaliśmy, że w tym miejscu, będąc na czele zaplecza, które poprowadzi Lewicę do parlamentu, Robert będzie mógł w tej kampanii sprawdzić się najlepiej”
- powiedział dziś w radiowej „Trójce” lider Razem Adrian Zandberg.
Dalej dodał jednak:
„ To z tymi kolejnymi wyborami, jakie czekają nas po wyborach parlamentarnych, związana jest w dużym stopniu decyzja o niekandydowaniu do Sejmu”.
dam/Radiowa "Trójka",Fronda.pl