Każdy głos się liczy, a kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych jest już na finiszu. Tak więc Joe Biden po szkalowaniu Polski dwa tygodnie temu i podawaniu nieprawdy o dyskryminacji i „strefach wolnych od LGBT” teraz próbuje się przymilać do Polaków mieszających w USA, podobnie jak robił to Rafał Trzaskowski w stosunku do Narodowców w drugiej turze w wyborach prezydenckich w Polsce.

W niedzielę Biden napisał na Twitterze:

- Dziś dołączamy do Amerykanów polskiego pochodzenia w świętowaniu generała Pułaskiego, którego bohaterstwo zbudowało amerykańską kawalerię i uratowało życie Jerzego Waszyngtona

Dodał też:

- Ameryka zawsze będzie stała z Polakami w obliczu wspólnych zagrożeń

Czy nasi rodacy w USA okażą się równie naiwni jak prawie połowa wyborców Krzysztofa Bosaka?

 

mp/pap/fronda.pl