Prawo i Sprawiedliwość zamierza zlikwidować kary łączne. Przestępcy będą mogli otrzymywać wyroki sięgające nawet setki lat. W ten sposób położyć ma się kres praktyce skazywania kryminalistów, którzy popełnili szereg przestępstw na krótkie wyroki.

Jak dotąd przestępca, który popełnił gwałt, rozbój, oszustwo i pobicie mógł dostać zaledwie 15 lat więzienia. Była to kara łączna. W myśl nowych zasad Ministerstwa Sprawiedliwości temu samemu zbrodniarzowi należałoby się 61 lat. Przestępca mógłby ubiegać się o przedterminowe zwolnieni - ale dopiero po odsiedeniu połowy wyroku.

Obecnie co roku zapada około 40 tysięcy łączonych wyrokow. Według ,,Rzeczpospolitej'' na zmianę pozytywnie patrzą sędziowie, których zdaniem przestępcy powinni mieć świadomość, że popełnienie wielu przestępstw nie będzie dla nich korzystne.

W tradycji prawa europejskiego zasadniczo utrzymuje się wyroki łączone. Inna jest tradycja amerykańska i propozycja zmian idzie właśnie w tym kierunku.

Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza też zaostrzyć kary za gwałty. Za czyn popełniony ze szczególnym okrucieństwem grozić będzie 25 lat. Jeżeli zgwałcone zostanie dziecko i w wyniku czynu umrze, sprawca ma trafić za kratki na całe życie.

mod/,,Rzeczpospolita''