Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz stał się przedmiotem bezprzykładnej nagonki środowisk pseudo-opozycyjnych – nagonki pełnej zakłamania, obłudy i politycznego brudu. Dlaczego Platforma Obywatelska wspierana przez „Gazetę Wyborczą” atakuje w tak podły sposób szefa MON akurat tuż przed szczytem NATO w Warszawie? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy w rozmowie telefonicznej posła PiS Stanisława Piętę.

Stanisław Pięta, PiS: Platformie wyczerpało się paliwo polityczne związane z wykreowaniem awantury o Trybunał Konstytucyjny. Partia ta uświadamia sobie nonsensowność swojego politycznego funkcjonowania, dostrzega brak zapotrzebowania na jej program. Systematycznie spada jej sondażowe poparcie i gołym okiem widać, że jej oferta jest całkowicie nietrafiona. Jedni członkowie sami się zawieszają – tak jak pan Wałęsa, a inni narażeni są na jakieś wewnętrzne rozgrywki – jak pan Michał Kamiński. Platforma nie wie, co ze sobą zrobić. Dramatycznie szuka jakichś sposobów na funkcjonowanie w przestrzeni politycznej, zupełnie nie radząc sobie ze znalezieniem drogi mogącej doprowadzić ją do zwycięstwa. Była to formacja spajana apetytem na władzę. Gdy władzy zabrakło, okazało się, że w Platformie nie ma żadnych treści programowych ani ideowych.

Nie da się przy tym bronić polityki prowadzonej wcześnie przez tę partię – zwłaszcza, gdy mówimy o obronności. To Platforma Obywatelska doprowadziła do sytuacji, w której Wojsko Polskie nie jest w stanie wypełniać swoich konstytucyjnych obowiązków. Potworne marnotrawstwo, brak szkolenia odpowiedniej liczby rezerwistów, znaczący spadek liczebności wojska przy jednoczesnej likwidacji zasadniczej służby wojskowej – to powoduje, że armia jest w stanie katastrofalnym. Pan minister Siemoniak, jak i jego poprzednik pan Klich, mają takie zasługi dla armii polskiej, jak wcześniej Janukowycz dla armii ukraińskiej. To po prostu doprowadzenie armii na krawędź upadku. A co powiedzieć o opisywanym przez gazety ujawnieniu w magazynach wojskowych 30 tysięcy tablic Mendelejewa o wartości 3100zł każda? To odsłania zupełną groteskę rządów PO w MON.

Krótko mówiąc, Platforma idzie na dno i szuka jakiejś awantury, próbując we współpracy z „Gazetą Wyborczą” organizować nagonkę na pana ministra Macierewicza. Koledzy z PO nie doczytali, iż gdy przeszłość agenturalna opisywanego w artykule człowieka wyszła na jaw, został on natychmiast usunięty z klubu parlamentarnego, którym kierował wówczas pan minister Macierewicz. Oskarżenia kierowane pod adresem szefa MON są wyjątkowo kompromitujące. Odsłaniają ogromną bezradność PO.

Chcielibyśmy toczyć z politykami opozycji pewien spór polityczny i merytoryczny. Wbrew temu, co można byłoby założyć, krytyka poczynań rządów przez opozycję przyczynia się do usprawnienia działań władzy. Każdy krytyczny głos oparty na argumentach merytorycznych jest brany pod uwagę. Wszystkie pomyłki, uchybienia, mogą być wówczas naprawione. Ze strony PO mamy jednak do czynienia wyłącznie z pozamerytorycznym jazgotem. Ostatecznie jednak nie jest to naszym zmartwieniem. Posłom Platformy życzę zdrowia i przemyślenia sensu dalszego angażowania się w działalność polityczną pod tym sztandarem.

Poseł Pięta mówił też, czy można interpretować atak na ministra Macierewicza w przededniu szczytu NATO jako działanie wprost antypolskie. Powiedział:

Przez osiem lat PO prowadziła politykę antypolską. Była to polityka ulegania naciskom Berlina i presji Moskwy. To, że PO lekceważy polskie interesy, nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Proszę sobie przypomnieć, że PO nie chciała dopuścić, by pan Antoni Macierewicz został członkiem komisji ds. służb specjalnych, chociaż prawem PiS, wówczas partii opozycyjnej, było delegowanie swojego przedstawiciela do tej komisji. PO lekceważyła jednak naszą partię i w głosowaniach odrzucała jej propozycję. Minister Macierewicz jest tymczasem bardzo ceniony przez żołnierzy. Wojsko nie mogło już znieść nonsensownej polityki PO. Proszę zwrócić uwagę na wyniki wyborów z obwodowych komisji wyborczych znajdujących się na terenie garnizonów wojskowych. Tam prezydent Andrzej Duda i politycy PiS uzyskiwali o wiele większe wyniki od średniej w kraju. Wojsko wiąże swoje nadzieje z polityką naszego ugrupowania oraz z ministrem Antonim Macierewiczem, który na każdym kroku pokazuje swoje merytoryczne przygotowanie, zaangażowanie i kompetencje. Pan minister Macierewicz jest kochany przez żołnierzy. Miałem okazję uczestniczyć w kilku jego spotkaniach z wojskiem. Żołnierze są nastawieni do osoby pana ministra entuzjastycznie. To nie jest żadna kreacja, ale szczere reakcje, które widać dosłownie wszędzie. Tego właśnie nie może znieść PO: Minister Macierewicz jest szanowany przez żołnierzy, podczas gdy jego poprzednicy nie są w tych kręgach szczególnie cenieni.