W sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 fundamentalne znaczenie ma stanowisko amerykańskie – powiedział w środę b. szef MON Antoni Macierewicz (PiS). Wyraził nadzieję, że w tej sprawie „czyny amerykańskie będą takie jak słowa”.

,,Rzeczywiście prezydent Donald Trump wielokrotnie podkreślał swój negatywny stosunek do Nord Stream 2 i dawał temu wyraz ekspresyjnie'' - powiedział minister Macierewicz na antenie ,,Polskiego Radia''. Jak wskazywał, ,,słowa są bardzo ważne, ale ważniejsze są czyny'', stąd oczekiwanie polskiego rządu właśnie na twardze działania Stanów Zjednoczonych.

Były minister obrony narodowej podkreślał, że Polska musi aktywnie zabiegać o uderzenie w rosyjsko-niemiecki projekt, bo i od Warszawy wiele zależy. ,,Rozstrzygnięcie, czy leżące na biurku prezydenta Donalda Trumpa decyzje o sankcjach, czy zostaną podpisane czy nie, zależy też od stanowiska Polski'' - mówił.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki deklarował, że prowadzi rozmowy na temat ewentualnych amerykańskich sankcji w sprawie Nord Stream 2. Jak zapowiadał, do końca tego roku ,,wszystko w tej sprawie będzie już jasne''.

mod/pap, polskieradio.pl