Wywiad z jednym z tzw. aniołków PiS, Sylwią Ługowską dla Onet.pl dotyczy wielu zagadnień: Okrągłego Stołu, Silodarności, sprawowania rządów przez Tuska, oraz o Polsce i miłości do niej. Sylwia, jako młoda działaczka partyjna pokazuje nie tylko piękną stronę PiSu, ale również daje komunikat dla Polaków: tylko PiS naprawdę rozumie Polskę i jej mieszkańców.

Ługowska uważa, że dzisiaj Okrągły Stół to symbol „niewykorzystanej szansy. Wyobrażam sobie, co wówczas czuli ludzie, którzy walczyli o wolną i demokratyczną Polskę. Chcieli upadku systemu, który był niezwykle szkodliwy. Czuli, że są świadkami przełomowego wydarzenia, które zapoczątkuje zmiany na lepsze. Patrząc na to, jak dziś funkcjonuje nasz kraj - na przykład w obszarze służby zdrowia - sądzę, że można było lepiej wykorzystać te 25 lat”. I mówi, że Polska musi zadbać o tych, którzy walczyli z komuną w strukturach Solidarności, a dzisiaj żyją w zapomnieniu i czasem w biedzie: „Myśląc o "Solidarności", powinniśmy bardziej skupić się na pomocy dla tych, którzy bardzo dużo ryzykowali, opierając się systemowi komunistycznemu, a dziś często pozostawieni są sami sobie. Co prawda system się zmienił, ale w spadku otrzymaliśmy komunistyczny aparat, który odegrał zbyt dużą rolę w budowaniu III RP”.

Działaczka PiS mocno krytykuje polskie państwo, czyli rząd Donalda Tuska, zarzucając mu, że nie spełnia żadnych oczekiwań młodych Polaków: „Sądzę, że nie spełnia oczekiwań nie tylko moich, ale całego młodego pokolenia. Młodzi Polacy to ludzie ambitni, chcący się kształcić, spełniać się w swojej pracy, zakładać rodziny. Niestety zbyt często te zwyczajne marzenia realizują dopiero za granicą(…)Nie chodzi o to, by państwo zapewniało nadzwyczajne przywileje, ale o poczucie bezpieczeństwa i perspektywy rozwoju. To w mojej opinii największe wyzwanie, przed jakim stoi nasz kraj i któremu musi sprostać, by się rozwijać. Inaczej trudno myśleć o rozwiązaniu problemu demografii, czy znaczącej poprawie kondycji gospodarki”

Na koniec Sylwia Ługowska skomentowała wypowiedź, kiedyś związanego z prawicą dziś filtrującego z „Gazetą Wyborczą” pisarza Szczepana Twardocha, który powiedział dla michnikowej gazety, że "Polski w Polsce wszyscy nienawidzą": „Nie zgadzam się z tą tezą, ponieważ kocham mój kraj. Można mieć wiele uwag do funkcjonowania naszego państwa. Ja również je mam, ale trzeba pamiętać, że każdy z nas ma wpływ na otaczającą nas rzeczywistość.

mod/Onet.pl