"Kwota 30 tys. złotych wolnych od podatku jest zastrzeżona do tej pory dla parlamentarzystów. Skoro wszyscy obywatele są równi wobec prawa, to ta sama kwota powinna być identyczna dla wszystkich bez wyjątku" – powiedział w rozmowie z portalem TVP Info prezydent Centrum im. Adama Smitha, ekonomista i publicysta gospodarczy Andrzej Sadowski.

Ekonomista odniósł się informacji medialnych na temat zapowiedzi tzw. Nowego Ładu, w programie którego ma się znajdować podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł.

Komentując duży sceptycyzm internautów, ponieważ potrzeba z budżetu kwota oscyluje w granicach 70 mld złotych, ekspert powiedział:

"Ministrowie zawsze brali stronę urzędników zapewniających, że tego się nie da zrobić. Ci sami urzędnicy udowadniali wcześniej, że nie da się wprowadzić programu typu 500+"

Jak też dodają internauci, jeśli obecnemu rządowi udałoby się przeprowadzić taką operację, „to opozycja może zapomnieć o sukcesie wyborczym w 2023 r.”

„Czytam zapowiedź Nowego Ładu. Jeśli PiS to rzeczywiście dowiezie, to game over (tłum. koniec gry)” – pisze inny internauta.

Sadowski uważa, cytując portal TVP Info, że „urealnienie tzw. kwoty wolnej od podatku byłoby wreszcie wykonaniem postanowień polskiej Konstytucji wobec obywateli”.

Sadowski odnosząc się do poprzednich rządów stwierdza także, że powielały one zastaną po poprzednikach bezradność w działaniu i podejmowaniu odważnych decyzji i wyjaśnia:
Nie wykonywanie przez kolejne rządy prawa mówiącego o równości wszystkich obywateli wynika z faktu, że realną władzę w Polsce sprawuje biurokracja. Każdemu rządowi urzędnicy przedstawiają arkusz kalkulacyjny, z którego wynika, że wykonanie konstytucyjnego prawa, jakim jest jednakowa kwota wolna od podatku dla wszystkich obywateli, będzie nie tylko stratą dla budżetu, ale końcem finansów publicznych.

Zauważa także, że realne opodatkowanie w Polsce jest bardzo wysokie w porównaniu z innymi krajami, jak na przykład Wielka Brytania, czy też wiele krajów Unii Europejskiej, gdzie jeśli „popatrzymy chociażby na aspekt kwoty wolnej od podatku, to osoby zarabiające najmniej są tam traktowane znacznie lepiej”.

Według Sadowskiego „najlepiej byłoby zlikwidować podatek PIT i tym samym nie byłoby też sprawy kwoty wolnej od podatku”, podobnie jak rząd zrobił już to dla osób poniżej 26 roku życia. Wtedy – uważa ekspert - „nie byłaby potrzebna kwota wolna od podatku”.

Sadowski wskazuje także, że w przypadku kwoty wolnej od podatku należy postąpić podobnie jak w przypadku 500+ - należy postąpić inaczej niż chciałaby tego biurokracja.

 

mp/portal tvp info