W piątek prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na rok 2020, w którym zawarto między innymi sankcje wobec firm, które budując gazociąg Nord Stream 2. Teraz amerykański ambasador w Niemczech broni decyzji prezydenta i podkreśla, że są one dla Europy korzystne.

Richard Grenell podkreślił, że wątpliwości dotyczące Nord Stream 2 zgłaszało aż 15 europejskich krajów, a partnerzy USA wielokrotnie podkreślali, że Stany Zjednoczone powinny ich wspierać w tej kwestii. W rozmowie z „Bild am Sonntag” zaznaczył, że wprowadzenie sankcji to decyzja proeuropejska.

Dodał, że stanowisko Stanów Zjednoczonych jest tutaj stałe i było reprezentowane także przez prezydenta Barracka Obamę. Zaznaczył:

[…] celem zawsze było zabieganie o dywersyfikację europejskich źródeł energii i zapobieganie sytuacji, w której jeden kraj, czy jedno źródło buduje w Europie zbyt silne wpływy za pośrednictwem energii”.

dam/PAP,Fronda.pl