Stosunki polsko-niemieckie, wbrew pozorom, nie są złe; są wręcz bardzo dobre. Pokazuje to jasno doskonale rozwijająca się współpraca gospodarcza. Nadzieje budzi też nowy szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz, który zdaje się rozumieć niemieckie społeczeństwo - mówi ambasador Niemiec w Polsce, Rolf Nikel.


,,Stosunki polsko-niemieckie są znacznie lepsze niż ich reputacja. Zwłaszcza filar gospodarczy wygląda znakomicie. W 2017 r. wymiana handlowa najpewniej przebiła 100 mld euro. To niesamowity wynik. Jeśli dodać do tego niemieckie inwestycje w Polsce i vice versa, widać bardzo silne więzy. Pamiętajmy o ubiegłorocznych targach w Hanowerze, których partnerem była Polska, prezentując się jako kraj ważny technologicznie. Można to odczytać jako wyrażenie najwyższego uznania dla Polski'' - mówi Nikel w rozmowie z ,,Dziennikiem Gazetą Prawną''.


Jak wyjaśnia Nikel, Polska znakomicie współdziała też z Niemcami na płaszczyźnie międzynarodowej. To nie tylko NATO, ale także sankcje przeciwko Rosji, które, jak podkreśla, utrzymują się tylko dzięki poparciu Berlina. ,,Niemiecka polityka wielokrotnie jest zgodna z interesem Polski. Warto to podkreślać w debacie publicznej'' - mówi ambasador.


Nikel zapewnia też, że niemiecki rząd nie popiera pomysłu uzależnienia wypłat z unijnego budżetu od tak zwanego ,,przestrzegania praworządności''.


Ambasador pytany o kwestię reparacji nie chciał niczego powiedzieć, wyjaśniając, że nie bierze udzialu w ,,wewnętrznej debacie w Polsce''. Zapewnił jednak, że gdy chodzi o kwestię granic to sprawa ta zostało ,,jasno ustalona w traktatach'' i jest ,,zamknięta raz na zawsze''.


Nikel podkreślił też że ,,co drugi dzień jest w polskim MSZ'' i ma ,,świetny kontakt z polskimi kolegami''. Apelował, by nie zwracać uwagi tylko na to, co dzieli, ale podkreślać polsko-niemieckie więzy.

mod/forsal.pl