Administrator apostolski w diecezji kaliskiej, abp Grzegorz Ryś zapowiada, że w najbliższym tygodniu spotka się z Delegatem biskupa kaliskiego ds. Ochrony dzieci i młodzieży. Od niego chce się dowiedzieć, jak przebiegały procedury w dotychczas zgłoszonych przypadkach nadużyć seksualnych dokonywanych przez duchownych w diecezji.

Ojciec Święty Franciszek mianował metropolitę łódzkiego, abp Grzegorza Rysia, administratorem apostolskim diecezji kaliskiej. Tym samym abp Ryś przejął obowiązki ordynariusza tej diecezji, bpa Edwarda Janiaka, wokół którego pojawiły się poważne oskarżenia o tuszowanie pedofilii wśród duchownych. Dochodzenie ws. bpa Edwarda Janiaka prowadzi metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. On też, decyzją Stolicy Apostolskiej, przeprowadzi wizytację w kaliskim seminarium duchownym.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową abp Ryś poinformował, że prowadzi rozmowy z wieloma osobami, aby osobiście wyrobić sobie zdanie na temat sytuacji w diecezji. Zapowiedział też, że wystąpi o przekazanie mu na powrót tych kompetencji, jakie każdy biskup diecezjalny posiada w odniesieniu do spraw związanych z oskarżeniami o nadużycia seksualne (kompetencje te w diecezji kaliskiej zostały przekazane abp. Gądeckiemu po rozpoczęciu przez niego dochodzenia).

W najbliższym tygodniu metropolita łódzki spotka się też z Delegatem biskupa kaliskiego ds. Ochrony dzieci i młodzieży, aby dowiedzieć się, w jaki sposób przebiegały procedury w dotychczas zgłoszonych przypadkach:

- „Na ten moment nie mam jeszcze zdania opartego o dokumenty, ale będę działał zgodnie ze stanem faktycznym i tak, jak mi nakazuje Kościół” – mówi duchowny.

Hierarcha dodaje, że jest w każdej chwili gotów do rozmów z ofiarami nadużyć. Podkreśla też, że nie obawia się, aby przeszkodą w jego działaniach w diecezji kaliskiej miały być jakieś zależności personalne, ponieważ w samym Kaliszu był zaledwie kilka razy i zna niewielu tamtejszych księży.

- „Kościół, aby być wiarygodnym, musi pokazać twarz wspólnoty, która podejmuje refleksję nad sobą, i wynikające z niej nawrócenie, a więc jest w stanie zmierzyć się z własnym grzechem, jakkolwiek by on nie wyglądał” – oświadczył abp Ryś.

- „Kłopot polega na tym, że straciliśmy wiarygodność przepowiadania. Jestem głęboko przekonany, że tylko nawrócenie może nam realnie pomóc” – dodał.

Krokiem na tej drodze nawrócenia mają być wrześniowe rekolekcje, w których będą uczestniczyli wszyscy księża diecezji kaliskiej.

Pytany o źródła pedofilii i zatajania jej przez otoczenie, hierarcha stwierdził, że „za każdym razem mamy od czynienia z sytuacją indywidualną, dlaczego tak, a nie inaczej postępuje dany ksiądz, dlaczego tak a nie inaczej postępuje otoczenie, np. kapłani, którzy są obok i nie widzą lub nie reagują; bliscy osób pokrzywdzonych, którzy wcześniej nie zauważają i nic nie wychodzi na światło dzienne”.

Dlatego właśnie, ze względu na indywidualność każdej takiej sytuacji, jak zaznacza duchowny, potrzebna jest rozmowa z osobami pokrzywdzonymi. Hierarcha przyznał przy tym, że istnieją mechanizmy mogące sprzyjać przestępczym zachowaniom, do których należy zaliczyć klerykalizm.

Abp Grzegorz Ryś zapowiedział też, że od września do grudnia będzie wyznaczony jeden dzień w tygodniu, w którym będzie on przyjmował w Kaliszu:

- „To jest oczywiście sytuacja nadzwyczajna. Mam nadzieję, że nie potrwa ona zbyt długo. Jeśli jednak tak się zdarzy, to trzeba będzie zrobić korekty” – zaznaczył.

kak/PAP, niezależna.pl