Pomimo porozumienia z polskim rządem, Komisja Europejska wciąż blokuje należne Polsce środki z Funduszu Odbudowy. Na kanwie negocjacji z Brukselą nasila się spór w Zjednoczonej Prawicy. Kompromisom z Komisją Europejską stanowczo sprzeciwia się Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. O przyczynach swojego sprzeciwu minister sprawiedliwości opowiedział w programie „Graffitti” na antenie Polsat News.

- „Musimy przede wszystkim wyjść od tego, że u zarania KPO jest wielkie kłamstwo”

- stwierdził polityk.

Przypomniał, że wbrew przekonaniu części opinii publicznej, środki z KPO nie są dotacją, a wysoko oprocentowaną pożyczką.

- „Solidarna Polska była przeciwna przyjęciu KPO, ponieważ wskazywaliśmy na lichwiarski charakter tej pożyczki. Po pierwsze, jest bardzo wysoko oprocentowana, mogliśmy sami wziąć procent i zaciągnąć pożyczkę na lepszych warunkach”

- powiedział.

- „Po drugie - są małym druczkiem zapisy, tzw. kamienie milowe i np. zobowiązaniem było doprowadzić Polaków do odejścia od samochodów z silnikiem Diesla albo silnikiem benzynowym poprzez wysokie podatki, które narzuca nam Komisja Europejska, są różne inne zobowiązania”

- dodał.

Podkreślił jednak, że skoro polski rząd ostatecznie zdecydował się na udział w Funduszu Odbudowy, to należne środki powinny trafić do Polski.

- „Jak płacimy lichwiarskie odsetki, należą nam się pieniądze”

- wskazał.

Zbigniew Ziobro przypomniał, że Solidarna Polska od początku ostrzegała przed unijnym szantażem, z którym mamy dziś do czynienia.