Jak przekazał Żaryn, polski wywiad przechwycił rozmowy rosyjskich żołnierzy na Ukrainie w trakcie trwającej bandyckiej agresji żołdaków Putina na ten kraj.

Żaryn ujawnił także, że przechwycone rozmowy po raz kolejny odsłaniają „bestialstwo rosyjskich żołnierzy - mordujących ludność cywilną, ostrzeliwujących budynki mieszkalne, szpitale i szkoły” – czytamy na portalu dziennik.pl.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych podkreślił, że kremlowskie przekazy propagandowe na temat "wojskowej operacji specjalnej" na Ukrainie oraz te dotyczące potęgi rosyjskiej armii służą jedynie wzmacnianiu poparcia dla Władimira Putina oraz dalszego ogłupiania rosyjskiego społeczeństwa.

Jak dowiadujemy się także z przechwyconych przez polską Agencję Wywiadu rozmów, rosyjscy żołnierze szukają na przykład możliwości uniknięcia powrotu na wojnę, krytykują dowódców za „głupie decyzje”, a morale w rosyjskim wojsku jest bardzo niskie.

- Z rozmów wynika, że żołnierze wysyłani na front są coraz bardziej świadomi, że Rosjanie ponoszą w Ukrainie duże straty, dlatego coraz więcej żołnierzy próbuje uniknąć służby, obawiając się wysłania na wojnę – powiedział Żaryn.

Podsumowując treści przechwyconych przez polski wywiad rozmów rosyjskich żołnierzy Żaryn stwierdził, że obrazują obe „chaos i poszukiwanie możliwości obejścia decyzji o konieczności powrotu na wojnę”. Ponadto rosyjscy żołnierze „coraz częściej wykorzystują urlop lub leczenie jako pretekst do powrotu do Rosji”, skąd już nie chcą wracać na front na Ukrainę.

Żołnierze rosyjscy ponadto czyją się oszukani. - "Mieli nas witać kwiatami", "wywiad był na urlopie" – mówią, krytykując nawet ustalenia rosyjskiego wywiadu oraz wytykają niekompetencje swoich dowódców. Kreml oskarżają, że zostali wykorzystani jako „mięso armatnie”.