Sporna okładka Newsweeka — dlaczego Lis poprosił o pomoc Zaborowskiego?

Wydanie Newsweeka z 5 grudnia 2021 opatrzone tytułem „Siewcy głupoty” wzbudziło sporą dyskusję w przestrzeni medialnej. Temat okładkowy odnosił się do postawy kwestionowania pandemii, a także zniechęcania do szczepień przeciwko COVID-19. Urażony poczuł się Bogdan Rymanowski, którego wizerunek znajdował się na spornej okładce. Uznał on, że stanowi to „pomówienie i narusza jego dobra osobiste”.

Powodem, dla którego dziennikarz Polsat News znalazł się na okładce było zaproszenie do „Gościa Wydarzeń” m.in. Edyty Górniak, czy też psychologa Wojciecha Eichelberga, którzy to negatywnie wypowiadali się o konieczności szczepień. W trakcie programu Eichelberg stwierdził: „Mówienie, że szczepienie jest jedynym ratunkiem, jest sprzeczne z tym, co [eksperci] mówili jeszcze niedawno. Szczepienia to droga donikąd (...). Nie wiadomo, na jak długo ta szczepionka działa. Nie wiadomo, jak często trzeba będzie ją powtarzać. Nie wiadomo, jak chroni i jak długo chroni”.

Opublikowany w tygodniku tekst „Bitwa szczepionkowa” autorstwa Doroty Romanowskiej neguje postawę osób publicznych, których wypowiedzi podważają słuszność wprowadzania reżimu epidemiologicznego, skuteczności szczepień, a także samo zapraszanie przeciwników. Autorka przywołuje postać Rymanowskiego i jego wspomnianą powyżej rozmowę z Eichelbergiem. Sam dziennikarz po zapoznaniu się z opublikowanym tekstem zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków prawnych przeciwko redakcji Newsweeka i samego redaktora naczelnego.

Bogdan Romanowski / Fot. źródło: polsatnews.pl

Kancelaria Kopeć & Zaborowski podejmuje kroki prawne w obronie swojego Klienta

Stanowisko Lisa bronione było przez zespół KKZ w składzie: adw. Macieja Zaborowskiego, Partnera Zarządzającego, adw. Huberta Kubika, Of Counsel i r.pr. Ewelinę Rogalę. Jak informował mec. Zaborowski — reprezentujący ówczesnego redaktora Lisa — wraz z klientem na pozew czekali ponad pół roku. Ostatecznie nie wpłynął on, a sprawa zakończyła się ugodą.

 

Tomasz Lis / Fot. źródło: Newsweek

Mecenas Zaborowski wywalczył ugodę

Mecenas Maciej Zaborowski / Fot. źródło: Agencja Wyborcza.pl

Podstawą do ugody kończącej konflikt pomiędzy ówczesnym redaktorem naczelnym Newsweeka Tomaszem Lisem a dziennikarzem Polsatu Bogdanem Rymanowskim stanowiło oświadczenie opublikowane 26 września na jego profilu w serwisie Twitter. Były naczelny napisał w nim: „W ramach zawartej ugody oświadczam, że publikując w serwisie społecznościowym Twitter w dniu 5 i 6 grudnia 2021 r. wpis z dołączoną do niego grafiką w postaci okładki tygodnika Newsweek Polska odnoszącego się do osoby Pana Redaktora Bogdana Rymanowskiego moim celem nigdy nie było podważenie jego rzetelności zawodowej i reputacji jako dziennikarza. Jeśli Pan Redaktor Rymanowski poczuł się tymi słowami dotknięty, to jest mi z tego powodu przykro”.

Co ciekawe, jak donosi Fakt, stronę Lisa reprezentował mecenas broniący dotychczas osoby, które dotąd były poddawane krytyce jego klienta. Maciej Zaborowski jest bowiem znany z obrony interesów m.in. prezesa Orlenu Daniela Obajtka, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, a także dziennikarza TVP Cezarego Gmyza.

Na wybór adwokata przez Lisa mogła wpłynąć renoma, jaką cieszy się mecenas w środowisku prawniczym, a także efekty prowadzonych przez niego spraw. Partner zarządzający w KKZ w lutym 2020 r. znalazł się w prestiżowym Rankingu 50 najbardziej wpływowych prawników w Polsce przygotowywanym przez dziennikarzy „Dziennika Gazety Prawnej”. Natomiast od 2019 r. zespół kancelarii Kopeć & Zaborowski jest rekomendowany jako  eksperci w dziedzinach Prawo karne dla biznesu oraz Media i Telekomunikacja. To samo zestawienie za rok 2021 i 2022 przyznało Zaborowskiemu wraz z innymi prawnikami miano liderów w Polsce we wspomnianych dziedzinach.