Czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o wydaleniu białoruskiego agenta działającego pod przykrywką dyplomaty. Mężczyzna ma 72 godziny na opuszczenie Czech. Jak podkreślono w komunikacie, rząd w Pradze nie zamierza tolerować sytuacji, w której status dyplomaty wykorzystywany jest do prowadzenia operacji szpiegowskich.

Według informacji Służby Bezpieczeństwa Informacji (BIS), białoruski KGB starał się budować sieć agenturalną w kilku państwach Europy Środkowo-Wschodniej, jednak działania te zostały udaremnione dzięki międzynarodowej współpracy.

– To kolejny z wielu przypadków, który pokazuje, jak ważna w obecnej sytuacji jest międzynarodowa współpraca. Jest to również odpowiedź dla tych, którzy twierdzą, że współpraca służb wywiadowczych rzekomo nie funkcjonuje – podkreślił gen. Michal Koudelka, szef czeskiego kontrwywiadu.

Równolegle w Rumunii zatrzymano byłego wysokiego rangą funkcjonariusza mołdawskich służb wywiadowczych SIS – Alexandru Balana. Prokuratura ustaliła, że przez dłuższy czas przekazywał on tajne informacje stronie białoruskiej, narażając tym samym bezpieczeństwo państw regionu.

Z komunikatu rumuńskiej prokuratury wynika, że w latach 2024–2025 Balan dwukrotnie spotkał się w Budapeszcie z funkcjonariuszami białoruskiego KGB. Dziennikarze mołdawskiego tygodnika Ziarul de Gardă poinformowali, że wobec Balana wszczęto śledztwo pod kątem zdrady stanu.

Cała operacja była koordynowana w ramach Agencji Unii Europejskiej ds. Współpracy Wymiarów Sprawiedliwości w Sprawach Karnych (Eurojust). Międzynarodowy zespół śledczy ustalił personalia agentów i współpracowników KGB operujących w kilku krajach Unii.

Według czeskich służb, białoruscy agenci wykorzystywali swobodę podróżowania w strefie Schengen do prowadzenia działalności szpiegowskiej. Generał Koudelka wezwał więc do wprowadzenia ograniczeń wobec dyplomatów z Rosji i Białorusi.

Eksperci wskazują, że działalność białoruskiej siatki wywiadowczej wpisuje się w szerszą strategię Moskwy i Mińska, której celem jest destabilizacja Europy Środkowej oraz osłabienie NATO i UE. W ostatnich latach odnotowano wzrost liczby prób infiltracji instytucji państwowych i organizacji strategicznych, w tym związanych z obronnością.

Rozbicie tej siatki pokazuje, że Zachód coraz skuteczniej reaguje na zagrożenia hybrydowe płynące ze wschodu i potrafi wspólnie działać przeciwko agresywnym służbom wywiadowczym.