W czasie swojego wystąpienia prezydent Izraela stwierdził, że powstanie w getcie warszawskim stało się „symbolem odwagi w najmroczniejszej godzinie dla ludzkości”.

- „Większość bojowników Powstania w getcie warszawskim nie przeżyła, ale duch ludzki zwyciężył tutaj, na tej ziemi uświęconej krwią naszych bohaterskich braci”

- powiedział.

Podkreślił, że Żydzi nie byli w tej walce osamotnieni.

- „Z nimi w bohaterskiej walce przeciwko nazistom i ich pomocnikom, w każdym państwie byli Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, członkowie miejscowych ruchów oporu, wśród nich naturalnie także Polacy, Sprawiedliwi wśród Narodów Świata i członkowie polskiego podziemia, którzy narażali życie i postanowili nie stać z boku”

- mówił.

Isaac Herzog podziękował prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie za ogromne wysiłki włożone w upamiętnienie bohaterskich czynów sprzed 80 lat.

- „Musimy pamiętać. Pamięć o Zagładzie nie jest postmodernistyczna ani relatywna. Istniało skończone zło w postaci nazistów i ich pomocników. Było też całkowite dobro w postaci ofiar i bojowników. Ze wszystkich narodów każde przekazanie tego dziedzictwa następnym pokoleniom powinno odzwierciedlać ten niepodważalny aksjomat - bohaterstwo bojowników oporu i powstańców, testament pamięci tego straszliwego rozdziału w historii, w którym naród żydowski stanął wobec całkowitej zagłady”

- stwierdził.

Zauważył również, że „zniszczenie, jakie dosięgnęło Polski i wielu innych państw, to platforma do istotnego dialogu między Polską a Izraelem, do pogłębiania przyjaźni między naszymi narodami”. Wyraził nadzieję, że polsko-izraelska przyjaźń „będzie wzrastać, rozwijać się”.

- „Umożliwi rozjaśnienie i głęboką analizę spornych i bolesnych punktów i zbudowanie istotnej współpracy nie tylko w oparciu o przeszłość, lecz także na bazie wspólnej przyszłości”

- dodał.