Mówiąc w sierpniu o „100 konkretach”, które Platforma Obywatelska miała zrealizować w 100 dni po objęciu władzy, Donald Tusk w czasie spotkania z mieszkańcami Włocławka odniósł się do cen paliw. Zapewnił, że jego rząd podejmie „proste decyzje, które obniżą ceny”. Przekonywał, że wie co zrobić, aby litr benzyny kosztował 5 zł.

Donald Tusk przejął władzę w Polsce. Mimo jednak, że na światowych rynkach paliwa tanieją, w Polsce ich ceny wciąż idą w górę. W ocenie ekspertów, najbliższe dni przyniosą kolejne podwyżki na stacjach benzynowych. Nie bez znaczenia dla tych podwyżek jest jedna z pierwszych decyzji nowego rządu – podniesienie opłaty paliwowej.

- „Pięknie to już było. Pamiętamy przecież po ile benzyna była jeszcze kilka miesięcy temu. Wtedy jednak Orlen był atakowany za to, że jest za tanio. Benzyna miała być za tania a to miało mieć wpływ na kondycję koncernu. Wiemy jednak, że ta kondycja była dobra a po prostu trzeba było nim dobrze zarządzać. Kiedy za zarządzanie wzięli się chłopcy w krótkich spodenkach, mam na myśli Budkę, to efekt jest taki jaki jest. A to nie koniec, bo paliwa będą dalej drożały”

- powiedział na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Jacek Sasin.

- „Oni sobie z tym wszystkim po prostu nie będą radzić, wbrew temu co zapowiadali. My zaś pokazaliśmy, że potrafimy dobrze zarządzać obszarem spółek Skarbu Państwa. Można to sprawdzić na wynikach, które były osiągane nie kosztem kieszeni Polaków tylko dobrym zarządzaniem, synergiami, negocjowaniem kontraktów na dostawy surowców. A teraz czekamy na benzynę po 5,19 zł”

- dodał b. szef MAP.