- „Drogie dziecko, pamiętaj twoje zadanie jest im przyp*****lić”
- mówi na początku nagrania Seweryn.
Następnie zachęca do przemocy wobec polityków, z którymi się nie zgadza.
- „Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierd****ym trzeba przyp******lić. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego rozumienia, debat, porozumienia, nie ku**a – przypierdolić. Faszystom trzeba przyp******lić, a nie dyskutować (...) To są bandyci”
- poucza aktor.
On będzie na marszu...
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) June 2, 2023
Chcesz iść pod takimi hasłami?#Marsz4Czerwca pic.twitter.com/l70EBb8jav
Publikacja nagrania wywołała ogromną burzę, nie wszyscy jednak sprzeciwiają się tego typu mowie nienawiści.
- „Zgadzam się z Andrzejem Sewerynem. Faszystom nie wolno nadstawiać drugiego policzka”
- napisał Radosław Sikorski.
Co na to sympatycy europosła?
- „Proste. Nie dziala sila argumentow, to zadziala argument sily”
- czytamy w jednym z komentarzy.
Zgadzam się z Andrzejem Sewerynem. Faszystom nie wolno nadstawiać drugiego policzka.
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) June 3, 2023
Tymczasem sam Seweryn tłumaczy się, że to nagranie „prywatne”, które nie miało znaleźć się w przestrzeni publicznej. Na przeprosiny jednak dyrektor Teatru Polskiego się nie zdecydował.
- „W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym”
- przekazał Wirtualnej Polsce.
- „Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości korzystali”
- dodał.