Gen. Patrick Sanders, który objął dowództwo nad brytyjską armią dwa tygodnie temu podkreślił w czasie konferencji wojskowej w Londynie, że jeszcze nigdy w czasie swojej służby nie spotkał się z tak ogromnym zagrożeniem, z jakim Zachód mierzy się obecnie w związku z agresją putinowskiej Rosji. Wskazał, że jego jedynym celem jest obecnie „mobilizacja armii, aby sprostać nowemu zagrożeniu, przed którym stoimy”. Zaznaczył przy tym, że „armia nie mobilizuje się, by wywołać wojnę, mobilizuje się, by zapobiec wojnie”.

- „Nie jesteśmy w stanie wojny - ale musimy działać szybko, abyśmy nie zostali do niej wciągnięci przez niepowodzenie w powstrzymaniu ekspansji terytorialnej. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić, że British Army odegra swoją rolę w uniknięciu wojny”

- powiedział.