– Prowadzimy intensywne czynności dochodzeniowe, które mają na celu ustalenie sprawców tego aktu wandalizmu – poinformowała podkomisarz Katarzyna Pracało z Komendy Powiatowej Policji w Nisku. Śledczy zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia, a cała sprawa traktowana jest jako poważne przestępstwo – zarówno z punktu widzenia naruszenia prawa, jak i potencjalnej prowokacji politycznej.
Pomnik autorstwa znanego rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego został odsłonięty w lipcu 2024 roku po wielu miesiącach kontrowersji. Jego dramatyczna forma – płonący orzeł z wyciętym krzyżem, wewnątrz którego znajdują się trójzębne widły z nabitym ciałem dziecka – miała wstrząsnąć odbiorcami i przywrócić pamięć o jednym z najokrutniejszych epizodów XX wieku.
U podstawy pomnika przedstawiono rodzinę z dziećmi w płomieniach oraz dziecięce głowy nabite na płot. Skrzydła orła opatrzono nazwami polskich miejscowości, których mieszkańcy padli ofiarą czystek etnicznych z rąk UPA. Cała rzeźba wykonana z brązu mierzy 20 metrów wysokości i znajduje się tuż przy trasie Via Carpatia, na terenie gminy Jarocin, w pobliżu Domostawy.
Atak symboliczny i polityczny?
Zniszczenie pomnika w tak brutalny sposób budzi nie tylko moralne oburzenie, ale i poważne obawy co do intencji sprawców. Użycie hasła „Слава УПА” („Chwała UPA”) oraz czerwono-czarnej flagi (symbolu nacjonalistycznej OUN-UPA) może wskazywać na próbę zakwestionowania polskiej narracji o ludobójstwie na Wołyniu, a także celową prowokację mającą wzniecić napięcia narodowościowe pomiędzy Polakami i Ukraińcami, co może wprost wskazywać na prowokacje Moskwy.