W ub. czwartek, w czasie służbowego wyjazdu Jakub Bocheński wyszedł z hotelu Hilton w Krakowie i nie wrócił. Od tej pory związany z Lewicą ekonomista nie nawiązał kontaktu z rodziną. Wielu polityków apelowało o pomoc w jego poszukiwaniach. Dziś jednak w sprawie nastąpił przełom. Władze Lewicy zdecydowały o natychmiastowym zawieszeniu polityka w prawach członka partii.

- „W związku z pojawiającymi się informacjami o tym, że zaginiony Jakub Bocheński mógł być sprawcą gwałtu, władze Nowej Lewicy podjęły decyzję o jego zawieszeniu. Czekamy na wyjaśnienie całej sprawy. Wszelkie zarzuty o przemocy wobec kobiet traktujemy zawsze niezwykle poważnie”

- poinformował poseł Maciej Gdula.

Wcześniej portal TVP Info donosił, że na policję zgłosiła się kobieta, która twierdzi, że została zgwałcona przez zaginionego polityka.