„Jutro jest marsz siły i nadziei, nie bezradnej złości” – napisał w mediach społecznościowych lider PO.
„Więc nie ma co przeklinać. Silni nie muszą” - socialmedialnie przygadał Sewerynowi Donald Tusk.
Oczywiście ten sam Tusk, który ochoczo podejmował swego czasu w Brukseli Martę Lempart, krótko po organizowanych przez nią wulgarnych i pełnych agresji proaborcyjnych Czarnych Marszach.