Inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła 18,7 proc. (17,8 proc. we wrześniu), a inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 14,4 proc. (13,6 proc. we wrześniu). Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 11,0 proc. (10,7 proc.).
- „Tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 14,3 proc., wobec 12,9 proc. miesiąc wcześniej”
- dodał NBP.
Bank centralny wyjaśnił w komunikacie, że co miesiąc wyliczane są cztery wskaźniki inflacji bazowej, dzięki czemu można lepiej zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Analitycy najczęściej wykorzystują wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii.
- „Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym”
- wyjaśniono.
Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizuje się zmiany cen w różnych segmentach koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Średnią zmianę cen całego koszyka pokazuje wskaźnik CPI. W 2022 roku, wedle szacunków NBP, inflacja CPI ma wynieść rok do roku 14,5 proc. W przyszłym roku ma spaść do 13,1 proc., a dopiero w roku następnym osiągnąć poziom jednocyfrowy (5,9 proc.).