Smartfony powoli stają się nieodłącznym elementem naszego życia. Używamy ich w zasadzie do wszystkiego - jako wszechstronnych komunikatorów i podręcznych komputerów. Nie powinno więc dziwić, że nowoczesne telefony niejednokrotnie pomagają również w zapewnieniu strawy duchowej. W dzisiejszym tekście podpowiadamy, jak korzystać z urządzenia, jako z modlitewnika.
1. Metoda pierwsza - czytnik pdfów
Metoda najprostsza to czytanie modlitw na telefonie zapisanych w formacie pdf. Do tego wystarczy odpowiednia aplikacji oraz oczywiście zapisane w konkretnym formacie książki.
W tym wypadku często nawet nie musimy nic instalować. Wiele telefonów już na starcie ma bowiem wgrane oprogramowanie do czytania pdfów.
Może się jednak okazać, że to już istniejące nam nie odpowiada. Niektóre tego typu programy są mało intuicyjne albo na przykład wyświetlają reklamy.
W tej sytuacji warto poszukać innego czytnika. Jeśli sprawdzimy kilka różnych opcji, ostatecznie tylko na tym zyskamy.
Zgrywanie plików pdf na telefon
Osobnym problemem niestety może być ściągnięcie plików pdf na telefonie. Niektóre systemy operacyjne wymagają zainstalowania osobnego oprogramowania do komunikacji smartfon - komputer osobisty. Pamiętajmy natomiast, że zawsze możemy konkretny modlitewnik wysłać do siebie mailem. Ze skrzynki pocztowej ściągniemy go bez problemu.
2. Metoda druga - modlitwy w internecie
Niektórzy twierdzą, że Google jest wszechwiedzący jak sam Bóg. Dla niektórych to stwierdzenie jest bluźnierstwem. Dla innych niewinnym żartem, który tak naprawdę nie stawia religii ani Stwórcy w złym świetle.
W każdym razie faktem jest, że w wyszukiwarce internetowej znajdziemy naprawdę dużo. W tym większość modlitw, jakie kiedykolwiek zostały napisane.
Jeśli więc akurat zapomnieliśmy modlitewnika, a chcemy brać aktywny udział a nabożeństwie, możemy wpisać tytuł w Google.
Z olbrzymim prawdopodobieństwem go znajdziemy. Problemy mogą pojawić się jednak, jeśli w danym miejscu nie ma internetu. Dlatego właśnie po pobożne teksty zapisane w odmętach sieci warto sięgać dopiero w ostateczności.
3. Metoda trzecia - aplikacje
To w jak mocnym stopniu technologia wchodzi do sfery duchowej jest naprawdę imponujące. Jednych ten fakt przeraża. Dla innych - zwłaszcza tych młodszych - jest naturalną koleją rzeczy.
W ciągu ostatnich lat pojawiły się nawet różańce, które można synchronizować ze smartfonem. Specjalna aplikacja będzie nas informowała o postępach.
Oczywiście na rynku dostępne są również o wiele prostsze i mniej kontrowersyjne programy na telefon. Można tutaj wymienić między innymi aplikacje działające jako modlitewniki.
Posiadają zawrotną zawrotną ilość nabożnych tekstów - w tym kolęd i pastorałek. Oprócz tego posiadają też opcje dodatkowe. Niektóre z nich działają właściwie jako swojego rodzaju planery do wytwarzania nawyków.
Te urządzenia w telefonie będą nam przypominały o odmówieniu określonej modlitwy. Możemy do nich również dodawać nowe modlitwy.
Co jeśli nie da się zainstalować aplikacji?
Niestety może okazać się, że danej aplikacji nie da się zainstalować. Przyczyną może być między innymi błąd systemu. Jeśli do niego dochodzi, warto skontaktować się z profesjonalnym serwisem Apple z Warszawy, który pomoże nam usunąć wszelkie usterki. Naprawy zazwyczaj wykonywane są od ręki i nie trwają dłużej niż kilkanaście minut.
Jak widać XXI wiek przyniósł nam wiele ciekawych i ułatwiających życie rozwiązań - a możliwość wykorzystania iPhona jako modlitewnika sprawia, że będziemy mieli jedną wymówkę mniej