O sprawie informuje niezależny portal SOTA, który wskazuje, że zmobilizowani żołnierze przebywający w jednym z ośrodków szkoleniowych w obwodzie swierdłowskim masowo zapadają na nieznaną chorobę atakującą układ oddechowy. Objawy wskazują na COVID-19.

Powołujący się na rodziny żołnierzy portal podkreśla, że miejscowi lekarze nie są w stanie pomóc chorym żołnierzom, ponieważ nie mają ani odpowiedniego sprzętu, ani leków.

Moskwa nie komentuje tych doniesień.

To kolejny problem Rosjan związany z dramatycznymi warunkami sanitarnymi, jakie Moskwa zapewnia swoim żołnierzom. Niedawno w jednym z ośrodków dla zmobilizowanych żołnierze walczyli z wszami.

- „Wszy mnie zżerają, jestem wykończony. Wszystkich cały czas wszystko swędzi. Miejsc do mycia jest mało, bo obóz wojskowy nie był zaprojektowany na tyle osób. Czasami udaje nam się dojść do porozumienia z miejscowymi, którzy wynajmują swoje łazienki na godziny. Ludzie zbierają się w grupy, gromadzą pieniądze i idą się kąpać”

- opowiadał jeden z wojskowych.