Purpurat mówił o konieczności skupienia się na głoszeniu Chrystusa, co wymaga odrzucenia fałszywych ideologii.

- „Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach; czasami zdaje się wręcz, że apokaliptycznych. […] Bunt przeciwko Bogu, rewolucja przeciwko Jego prawdom i miłości przekazanym nam w Kościele, doszła do niewyobrażalnego poziomu”

- zauważył duchowny.

Zwrócił uwagę, że bunt ten obserwujemy w niemieckim Kościele, a za sprawą Synodu o synodalności może on przenieść się do Kościoła powszechnego.

- „To rebelia nie tylko przeciwko wierze, ale również przeciwko rozumowi. Widzimy w świecie zaprzeczenie naturze, którą nadał nam Bóg. Co więcej, ów bunt i rewolucję podtrzymują również niektórzy w samym Kościele, nawet ci, którzy są wezwani i wyświęceni do bycia pasterzami trzody. Widzimy niszczycielskie skutki w Kościele w Niemczech. Aktualna sesja Synodu Biskupów grozi rozszerzeniem tego samego zniszczenia na Kościół powszechny”

- powiedział.

W jaki sposób odpowiedzieć na ten kryzys? Kard. Burke wskazał, że trzeba pozostawać w Kościele, być współpracownikiem Chrystusa i głosić Jego Ewangelię, niosąc światu Jego łaski. – „Bóg Ojciec powierzył każdemu z nas troskę o jakąś część Królestwa Jego Wcielonego Boskiego Syna. Powinniśmy troszczyć się tylko o to, aby być wiernymi, wspaniałomyślnymi i czystymi naśladowcami i uczniami Chrystusa Króla”

- apelował amerykański hierarcha.