Nie zamierzamy wpuszczać do Polski hurtem żadnej grupy Rosjan, nawet tych, którzy będą mówili, że uciekają przed mobilizacją. To jest działanie zbyt niebezpieczne. Natomiast rzeczywiście, w indywidualnych przypadkach, jeżeli będzie (obywatel Rosji) potrafił wykazać, że grozi mu w Rosji niebezpieczeństwo tortur, prześladowań ze względów politycznych, że jest dysydentem, będziemy mogli stosować przepisy azylowe, ale na pewno nie będzie otwarcia granic i powiedzenia: „Rosjanie uciekajcie do Polski przed armią”. Nie, tak nie zrobimy – oświadczył w piątek Wąsik.

Dodał też, że w indywidualnych przypadkach Polska będzie mogła stosować przepisy azylowe.

Wiceszef MSWiA przekazał, że na granicy z obwodem kaliningradzkim na chwilę obecną zwiększony ruch lub zwiększona próba ruchu granicznego w związku z trwającą w Rosji mobilizacją nie są zauważalne.

Wąsik stwierdził także, że w grupach osób szczerze uciekających przez rosyjskim reżimem z całą pewnością znalazłyby się osoby utrzymujące kontakt z tamtejszymi służbami, który z całą pewnością otrzymałyby zadania przedostania się do krajów takich jak Polska i „sianie zamętu, dezinformację, żeby dezintegrować środowiska opozycyjne rosyjskie, jeżeli się takie pojawią”.

Wąsik przypomniał też, że do chwili mobilizacja w Rosji panowała ogólna euforia w związku z agresją tego kraju na Ukrainę.

- Nawet jeżeli na granicy z Gruzją jest 10-kilometrowy korek, to, ile tam stoi ludzi – 10, 15, 20 tys. – podał jako przykład, a warto przypomnieć, że mowa jest o mobilizacji około 300 tys. rezerwistów w kraju liczącym 150 mln obywateli.

Ponadto, jak przypomina PAP, w poniedziałek została opublikowana w Dzienniku Ustaw nowela rozporządzenia MSWiA, „zgodnie z którą Rosjanie podróżujący w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych, nie będą mogli przyjeżdżać do Polski zza granicy zewnętrznej UE” – czytamy na portalu TVP Info.

Restrykcje, o których mowa, dotyczą Rosjan na wszystkich polskich przejściach granicznych. Ponadto od 26 września będą one obowiązywały także na lotniskach i w portach morskich.