Jak donosi brytyjski dziennik „The Times” na terytorium Rosji działa specjalny elitarny oddział ukraińskich służb specjalnych, wysadzając w powietrze krytyczną dla wojny infrastrukturę wroga, choćby taką, jak rafinerie czy składy broni.

„Najciekawsze misje to praca za linią wroga; podkładanie materiałów wybuchowych za linią frontu, za granicą” – powiedział brytyjskiemu dziennikowi jeden z członków oddziału, który postanowił po raz pierwszy oficjalnie potwierdził swoje istnienie oraz działalność.

To szturmowo-rozpoznawcze ramię wywiadu wojskowego nazywane jest batalionem Szaman i przyjmowani są do niego tylko ci, których nie złamią najbardziej nawet wyczerpujące testy wytrzymałości i umiejętności przetrwania.

„Wysyłamy ich do najtrudniejszych zadań, ponieważ są najlepsi i najodważniejsi. Są niezwykle ważni dla działań wojennych” – przyznaje na łamach „The Times” wysoki rangą oficer ukraińskiego wywiadu.