W ub. roku Fundacja Krupp von Bohlen und Halbach zleciła projekt badawczy mający zbadać zaangażowanie Alfrieda Kruppa w niemiecki narodowy socjalizm. W Essen zaprezentowano wyniki prac prowadzonych przez zespół badaczy pod kierunkiem Eckarta Conze. Okazało się, że Krupp był członkiem kilku organizacji nazistowskich. W 1938 roku wstąpił do NSDAP. Choć zrobił to „na bezpośrednie polecenie Hitlera”, to z całą pewnością osobiście nie dystansował się od nazistowskich władz.
- „Spodziewał się również korzyści ekonomicznych ze swojego poparcia dla narodowych socjalistów. Krupp był częścią elity gospodarczej, która była gotowa wykorzystać niemieckie sukcesy wojenne i rządy okupacyjne dla własnych korzyści”
- przywołuje wnioski badaczy ARD.
Aby móc jak najszerzej wykorzystać robotników przymusowych, firma otworzyła zakłady produkcyjne w Markstaedt i Auschwitz.
- „Ostatni jedyny właściciel firmy Krupp został skazany na 12 lat więzienia i konfiskatę majątku w norymberskich procesach zbrodniarzy wojennych w 1948 r., za zbrodnie związane m.in. z pracą przymusową, ale został ułaskawiony w 1951 r.”
- przypomina agencja dpa.
ARD podkreśla, że po ułaskawieniu i powrocie na poprzednie stanowisko, Krupp wciąż utrzymywał kontakty z nazistami. Wspierał też byłych więźniów z więzienia w Landsbergu, gdzie osadzano nazistowskich przestępców wojennych.