Śmierć jednego z palestyńskich dowódców potwierdzają Palestyńczycy.

Armia izraelska podaje, że w ataku zginęło łącznie 15 osób, którzy określani są jako „ekstremiści związanni z Islamskim Dżihadem”.

Z kolei źródła palestyńskie informują o o ośmiu zabitych, w tym o pięcioletnim dziecku.

Islamski Dżihad grozi akcjami odwetowymi, a Izrael zapowiada następne ataki.

Na początku tygodnia Izraelczycy aresztowali jednego z przywódców Islamskiego Dżihadu Basama al-Saadiego, a piątkowy atak miał był działaniem wyprzedzającym przed atakami odwetowymi Palestyńczyków. Ponadto Izrael zamknął wszystkie przejścia graniczne w Strefie Gazy oraz niektóre drogi.

Bojowe organizacje palestyńskie już zapowiadają działania odwetowe, a Izrael obciążają „pełną odpowiedzialnością” za ataki w Strefie Gazy.

Informacje na ten temat przekazały już portal Times of Israel oraz egipska telewizja państwowa Extra News, która poinformowała także, że Egipt zaproponował mediacje pomiędzy Izraelem i Palestyną.