Mimo porozumienia ws. KPO i wpisania do niego tzw. „kamieni milowych”, Komisja Europejska wciąż bezprawnie wstrzymuje wypłatę należnych Polsce środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Po likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Bruksela domaga się m.in. umożliwienia sędziom podważania statusu innych sędziów. W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl europoseł Anna Zalewska wskazała, że Komisja Europejska „robi wszystko, żeby nie wypłacić nam środków z KPO” z uwagi na presję wywieraną na niej przez większość Parlamentu Europejskiego.

- „Obawa o swoją własną pozycję – czyli Komisji Europejskiej – która jest szantażowana przez europosłów, powoduje, że KE nie przestrzega traktatów, porozumień, oraz zasad”

- podkreśliła.

Wyjaśniła, że chodzi o szerszy plan, którego celem jest doprowadzenie do przejęcia władzy przez Donalda Tuska w Polsce, co pozwoli na wprowadzenie naszego kraju do strefy euro i swobodne rozszerzanie kompetencji Brukseli.

- „KE zrobi wszystko, żeby tych pieniędzy nie wypłacić, a w związku z tym jakiekolwiek ustępstwa, w dodatku poza traktatowe (a ustawa o ustroju sądów już jest poza traktatem) należy odrzucić i nie pozwolić się KE się wtrącać”

- stwierdziła.

W związku z tym była minister edukacji narodowej postuluje korzystanie z prawa weta, ale również podjęcie działań dyscyplinujących Komisję Europejską.

- „Trzeba zaskarżyć Komisję. To konieczność, żeby pokazać nie tylko Polakom, ale również Europejczykom w jaki sposób KE postępuje. Niedawno Jan Maria Rokita powiedział, że w Europie, Polska jest drugim po Rosji krajem obłożonym największymi sankcjami. Jest w tym sporo prawdy, pomimo, że to my dążymy do prawdy i walczymy o wolność Ukrainy. Tak to sobie niestety Komisja wymyśliła do pary z naszą totalną opozycją”

- zaznaczyła.