Obecnie trwają akcje ratunkowo-poszukiwawcze, które niemal na pewno skutkować będą zwiększeniem bilansu ofiar śmiertelnych.
„To amatorski wyścig z czasem, by uratować ludzi. Robimy wszystko, by pomoc dotarła jak najszybciej”
- mówił Szef afgańskiej delegacji Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Necephor Mendi w rozmowie z telewizją Al Dżazira.
Władze Afganistanu apelują o międzynarodową pomoc. Zapowiedziały ją już między innymi Japonia, Chiny, USA i UE. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,9 odczuło 119 milionów osób w Afganistanie, Pakistanie oraz Indiach.