500 naukowców napisało list do sekretarza generalnego ONZ oraz do sekretarz wykonawczej Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatycznych. Przekonują, że polityka klimatyczna promowana dziś na świecie jest obłędna.

List zainicjował profesor Guus Berkhout, emerytowany badacz z Uniwersytetu w Hadze. Według sygnatariuszy listu marnuje się dziś miliardy dolarów na działania, których podstawą są niedoskonałe modele klimatyczne. Wezwali do realizowania polityki opartej na "solidnej nauce i realizmie gospodarczym".

Według badaczy na zmiany klimatu człowiek, owszem, ma wpływ, ale ma go również natura. Ocieplenie następuje dużo wolniej, niż przewidowali ostrzeający przed katastrofą. Naukowcy sprzeciwiają się też demonizowaniu CO2, wskazując, że gaz ten jest bardzo potrzebny planecie; zwiększenie jego stężenia w atmosferze nie doprowadziło póki co do zwiększenia częstotliwości katastrof naturalnych.

Apel został podpisany zarówno przez naukowców z Europy, jak i z Ameryki, Australii, Kanady, USA - i RPA.

bsw/pch24.pl