Podczas spotkania z sympatykami i kadrami Prawa i Sprawiedliwości w Płocku, Kaczyński podkreślał, że jest zwolennikiem obecności Polski w Unii Europejskiej.

Jednocześnie jednak zauważył, że dzisiejsza Unia w swym ideologicznym ukierunkowaniu diametralnie rozmija się z zamysłem projektodawców tego polityczno-gospodarczego bytu.

„Ci którzy ją tworzyli na pewno mieli jak najlepsze intencje, ale odwoływali się do idei chrześcijańskiej, nie przychodziło im do głowy, że Unia będzie nośnikiem lewackiej ideologii. I powtarzam nie lewicowej, a lewackiej” – powiedział Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS dodał również, że „chcemy opierać polski porządek publiczny na tradycji. Nie chcemy, by nas opiłowywano, nie chcemy w Polsce wojny religijnej i ideologicznej”.

Były wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego odniósł się także do sugestii Komisji Europejskiej, która po raz kolejny chce wpływać na polski wymiar sprawiedliwości, choćby poprzez narzucenie naszemu krajowi rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

„No koniec tego dobrego. Myśmy wykazali maksimum dobrej woli. Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać Unii w sprawie wymiaru sprawiedliwości” – skonstatował lider obozu rządzącego.