Do Instytutu Jana Pawła II w Rzymie powołany zostanie prawdopodobny włoski teolog moralny, który zabiega o uznanie stosowania sztucznej antykoncepcji za moralne. To ceniony przez progresywne kręgi ks. Maurizio Chiodi.

Instytut Jana Pawła II przeszedł olbrzymie zmiany osobowe. Mamy do czynienia z całkowicie nową instytucją; wyrzucono z placówki wszystkich ortodoksyjnych teologów i duchownych; uchwalono również nowy statut. Według informacji włoskich mediów ks. Maurizio Chiodi miałby pokierować pracami nad teologią moralną w przemodelowanym Instytucie. Uchodzi za ucznia niemieckiego teologa Bernarda Haeringa, progresisty i przeciwnika tradycyjnego katolickiego nauczania moralnego.

W ubiegłym roku o ks. Chiodim zrobiło się głośno na skutek jego wykładu wygłoszonego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Powołując się na adhortację apostolską Amoris laetitia, ks. Chiodi uznał stosowanie sztucznej antykoncepcji za w pewnych przypadkach uzasadnione a nawet "konieczne". Jak przekonywał wówczas Chiodi, naturalne metody antykoncepcyjne są niekiedy niemożliwe lub niewystarczające, stąd trzeba sięgnąć po inne środki. "Sztuczna metoda regulacji poczęć może zostać uznana za przejaw odpowiedzialności, nie po to, by radykalnie odrzucić dar, jakim jest dziecko, ale dlatego, że w niektórych sytuacjach odpowiedzialność wzywa parę i rodzinę do innych form przyjmowania i gościnności".

Wystąpienie Chiodiego zbiegło się w czasie z 50. rocznicą encykliki Humanae vitae św. Pawła VI, w której podtrzymano zakaz stosowania przez katolików sztucznej antykoncepcji. Wkrótce przemówienie ks. Chiodiego zostało wydrukowane w "Avvenire", oficjalnym czasopiśmie włoskiej Konferencji Episkopatu.

Jeżeli ks. Chiodi trafiłby zatem do Instytu Jana Pawła II, byłoby to dowodembardzo głębokich zmian, jakie w katolickiej moralności seksualnej chce się zaprowadzić za pontyfikatu Franciszka. Wobec samego św. Jana Pawła II to wręcz szyderstwo. Tajemnicą poliszynela jest, że to Wojtyła wpłynął w przemożnej mierze na stanowisko Pawła VI; papież Polak często zajmował się zresztą tematyką antykoncepcji, zawsze podkreślając jej niemoralność.

bsw/lifesitenews.com