Na trwający w Polsce od rana protest części polskich mediów odpowiadają już zachodni politycy. Solidarność z organizatorami akcji „Media bez wyboru” wyraziła wiceszefowa Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola. Głos zabrał też amerykański dyplomata w Polsce Bix Aliu, który zapowiada walkę o wolność słowa. W odpowiedzi internauci przypominają mu, jaką cenzurę mediów obserwowaliśmy niedawno w Stanach Zjednoczonych.

Od rana część polskich mediów protestuje przeciwko planom wprowadzenia podatku od reklam. Tzw. „składka solidarnościowa” miałaby zostać przeznaczona na służbę zdrowia i kulturę. Medialni giganci postanowili jednak twardo bronić swoich interesów, a wspierają ich w tym zachodni politycy.

- „Bez wolnych mediów nie ma demokracji. Jesteśmy z polskimi dziennikarzami w ich proteście” – napisała na Twitterze Roberta Metsola, wiceszefowa Parlamentu Europejskiego.

Głos zabrał również Chargé d’Affaires USA w Rzeczypospolitej Polskiej Bix Aliu. Dyplomata zapowiada walkę o „niezależność mediów”.

- „Wolne media są kamieniem węgielnym demokracji. Stany Zjednoczone będą zawsze bronić niezależności mediów” – napisał.

Odpowiadają mu internauci, którzy pytają, czy z takim samym zaangażowaniem będzie walczył o wolność mediów w Stanach Zjednoczonych, która w ostatnim czasie zdaje się być szczególnie zagrożona.

kak/Twitter