Prostytutki, stręczyciele, kuplerzy i sutenerzy wzajemnie się wspierają. Dlatego wykrycie tego rodzaju przestępstw natrafia na duże trudności. Niektórym jednak udaje się wyrwać z tej zależności. Wtedy następuje kolejny trudny etap w ich życiu. Osoby takie wymagają często interwencji terapeutycznej, która pozwoli im wyzwolić się z traumy. Szczególnie trudny jest to stan dla osób, które zostały siłą zmuszone do prostytucji. Oddajmy w tym miejscu głos kobietom, które doświadczyły uzależnienia się od osób trzecich i poznajmy w skrócie ich historie.

Matylda, lat 17. Pochodzi z biednej wielodzietnej rodziny z problemem alkoholowym. Do agencji towarzyskiej trafiła za namową znajomego, który obiecał jej pracę kelnerki. Bita i poniżana, przez blisko rok walczyła z własnymi emocjami. Została „wykupiona” przez klienta, do którego zwróciła się o pomoc.

Amelia, 18 lat. Po ukończeniu szkoły podstawowej opiekowała się licznym przyrodnim rodzeństwem. W domu nadużywano alkoholu. Amelia była wykorzystywana seksualnie przez ojczyma. Dostała propozycję pracy w Niemczech. „Pomógł” jej znajomy chłopak. Na miejscu okazało się, że oprócz opieki nad dziećmi, Amelia musi świadczyć usługi seksualne ich ojcu, a także jego kolegom. Nie mając możliwości ucieczki, podcięła sobie żyły. Wyrzucona na ulicę, obudziła się dopiero w szpitalu.

Maria, lat 22. W rodzinie również występował problem alkoholowy. Do Niemiec pojechała zarobić pieniądze na wakacje. Początkowo sprzątała, później została wciągnięta do agencji towarzyskiej. Była świadkiem wielu przestępstw popełnianych przez swoich pracodawców. Zgłosiła się na policję.

Barbara, 23 lata. Mężatka. Wyjechała do Włoch pracować jako kelnerka. W zawodzie prostytutki pracowała dwa lata, nie mogąc wyrwać się z rąk kontrolującej proceder mafii. Przetrwała tylko dzięki bliskiej współpracy ze swoim pracodawcą, któremu pomagała wprowadzić do zawodu inne dziewczyny.

Żaneta, 19 lat. Wychowywana przez matkę alkoholiczkę. Przez sześć lat była wykorzystywana seksualnie przez starszego brata. W wieku osiemnastu lat została wywieziona do Niemiec przez przygodnego znajomego. Pracowała przez rok na ulicy. Była bita i gwałcona przez opiekuna. Udało jej się uciec dzięki pomocy duchownego.

Danuta, lat 17. Porwana podczas wycieczki za granicę. Początkowo gwałcona przez opiekuna i jego przyjaciół, później została sprzedana do agencji towarzyskiej. Wróciła do Polski dzięki staraniom „La Strady”.

To tylko niektóre życiorysy kobiet, które przeszłe emocjonalne piekło. Z traumy, uzależnień, z fizycznego i psychicznego odosobnienia wyciągnęła je terapia. Większość ofiar komercyjnego wykorzystywania seksualnego nie ma takiej szansy. Trwają w patologicznych środowiskach, zamykają się w swoim  świecie, nie przyjmują pomocy. Ich losy to jeden wielki znak zapytania.

 
mm/http://stoprozpuscie.pl/