W niedzielę rano przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu, najprawdopodobniej wskutek wybuchu gazu, doszło do zawalenia się kamienicy. Od tamtej pory trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. W gruzach znaleziono ciała pięciu osób: trzech kobiet i dwóch mężczyzn- potwierdziła w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Magdalena Mazur-Prus. 

Portal tvp.info potwierdził nieoficjalnie w Komendzie Głównej Policji informację podaną przez portal wPolityce.pl, z których wynikało, że w gruzach budynku znaleziono ciało kobiety z odciętą głową, co sugerowałoby, że eksplozja miała zatuszować morderstwo. Tej wersji nie potwierdza jednak prokuratura. Sekcja zwłok jednej z ofiar ma odbyć się jeszcze dziś. 

"Na tym etapie jest za wcześnie by stawiać jakieś kategoryczne hipotezy"-powiedziała rzeczniczka poznańskiej Prokuratury Okręgowej, Magdalena Mazur-Prus.

"Potwierdzam, że prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo dotycząca zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach"-dodała prokurator w rozmowie z PAP. Jak poinformowała rzeczniczka poznańskiej prokuratury, zabezpieczone zostały zwłoki pięciu ofiar. Ciała trzech kobiet i dwóch mężczyzn zostały poddane oględzinom, następnie, podczas sekcji zwłok, zbadają je biegli. 

„Nie potwierdzam informacji, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w tym zakresie, że zdarzenie zostało spowodowane po to, ażeby ukryć ślady innego przestępstwa”- mówiła prokurator Mazur-Prus, która jednak nie wykluczyła, że eksplozja mogła zostać wywołana w sposób celowy.

yenn/PAP, RadioMaryja, Fronda.pl