Wczoraj węgierska opozycja wyłoniła kandydata, który zmierzy się w przyszłorocznych wyborach z Viktorem Orbanem. Będzie to bezpartyjny konserwatysta Peter Marki-Zay.

W przyszłorocznych wyborach parlamentarnych na Węgrzech z Fideszem zmierzy się blok zjednoczonej opozycji złożony z Węgierskiej Partii Socjalistycznej, Ruchu na rzecz Lepszych Węgier, partii Polityka Może Być Inna, Ruchu Momentum, Koalicji Demokratycznej i Dialogu. W drugiej turze wyborów na kandydata opozycji na premiera zwyciężył Peter Marki-Zay.

To 49-letni, bezpartyjny polityk. Katolik i konserwatysta. Ojciec siedmiorga dzieci. Po swoim wczorajszym zwycięstwie podkreślił, że opozycja może przejąć władzę tylko wspólnie.

- „To była walka, ale musimy wygrać też wojnę”

- mówił.

Zapewnił, że jeśli zostanie premierem, będzie łagodził podziały w społeczeństwie, walczył z korupcją i zabiegał o równy dostęp do mediów dla wszystkich ugrupowań politycznych.

- „Chcemy konstytucji, której system hamulców i równowagi zapobiegnie aby ktokolwiek zagarnął władzę”

- dodał.

kak/PAP