Według Zoltána Kovácsa, węgierskiego sekretarza stanu ds. międzynarodowej komunikacji i relacji, Facebook ugiął się przed Georgem Sorosem i obsadził w maju swoją nową „radę nadzorczą” liberałami i lewicowcami, wśród których znajdują się osoby powiązane z miliarderem. Węgierski polityk opublikował swoje twierdzenia w artykule na portalu „About Hungary”.

Kovács przypomina, że Soros „zszokował niejedną osobę” na ostatnim Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii, kiedy powiedział, że Facebook współdziała z Donaldem Trumpem w celu jego reelekcji. Jednocześnie w artykule zamieszczonym parę dni później w „New York Times” miliarder stwierdził, że Markowi Zuckerbergowi, założycielowi Facebooka, zależy przede wszystkim na „maksymalizacji zysków niezależnie od konsekwencji”, stąd – jak głosi tytuł jego artykułu – „nie powinien on mieć kontroli nad Facebookiem”.

„Niewiele ponad trzy miesiące później – pisze Kovács – Facebook ogłosił stworzenie Rady Nadzorczej, która ma pomóc decydować o tym, jaka zawartość ma pozostać do oglądania, a jaka treść zostanie usunięta (...) i okazuje się ona być napakowana liberałami, w tym niejeden z nich jest bezpośrednio powiązany z samym Sorosem”.

Węgierski sekretarz stanu podkreśla zaniepokojenie wielu konserwatystów takim obrotem rzeczy i przytacza słowa organizacji Free Speech Alliance, że „nowa rada zniszczy Facebook bardziej niż to można sobie wyobrazić”. Jednocześnie twierdzi, iż wystarczy odrobinę poszperać, by odkryć wśród członków rady nadzorczej „wiele związków z organizacjami założonymi przez Sorosa i jego rzecznikami”, którzy wspierają lewicową agendę miliardera, obejmującą aborcję, eutanazję, kontrolę ludności, „małżeństwa” homoseksualne, transpłciowość itp.

Przedstawiając te związki z Sorosem, Kovács pyta: „Jak to się dzieje, że ten prywatny obywatel, osoba, która promuje ideologię spoza głównego nurtu, wraz z grupą podobnie myślących współpracowników, płatnych pracowników i sympatyków stają się głównymi regulatorami platformy obsługującej ponad 30 procent światowej populacji?”.

Kovács zwraca także uwagę na cynizm Sorosa, który sam zainteresowany zyskiem oskarża innych o dążenie do zysku. Porównuje też próbę przejęcia kontroli nad portalem do praktyk znanych z systemów komunistycznych, gdzie wszystko było podporządkowane linii partii.

 

jjf/abouthungary.hu, LifeSiteNews.com