Lech Wałęsa znowu postanowił zabłysnąć. Były prezydent, który wciąż na piersi nosi Matkę Boską, w rozmowie z France TV3 stwierdził, że w Europie należy „[…] uzgodnić takie laickie 10 przykazań, ale laickich a nie kościelnych”.

Zapytany o to, czy Europa powinna „zapisać swoje chrześcijańskie korzenie”, Wałęsa odparł:

Zapisać możemy, ale musimy uwzględniać różność w Europie. A więc szukając fundamentów, coś co nas połączyłoby, powinniśmy dyskutować pomiędzy różnymi religiami i między niewierzącymi i uzgodnić takie laickie 10 przykazań, ale laickich a nie kościelnych”.

Stwierdził też, że on sam jest „w prawicy, ale rozsądnej” oraz że „jego pan Bóg” nie jest ze średniowiecza, ale „z komputera najnowszej generacji”.

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Wałęsa wychodzi z tak kuriozalnymi propozycjami, a więc najwidoczniej myśli o tym najzupełniej poważnie. W trakcie międzynarodowej konferencji Free European Media w lutym ubiegłego roku mówił:

Jak mają w nowej epoce, która nastąpiła po epoce podziałów i granic, wyglądać nasze fundamenty? Ja proponuję, abyśmy uzgodnili takie 10 laickich przykazań i przyjęli je przez całą Europą”.

dam/twitter,Fronda.pl