Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders nie rezygnuje z angażowania się w sprawy Polski. Pod koniec kwietnia apelował do KE o zajęcie się kwestią wyborów prezydenckich w Polsce. Teraz natomiast zapowiada, ze KE będzie śledzić przygotowania do przeprowadzenia wyborów, które zostaną przełożone.

-„Przyjąłem do wiadomości tego ranka decyzję o przełożeniu wyborów prezydenckich w Polce. Cieszę się z debaty przeprowadzonej w Polsce na ten temat przez społeczeństwo” –powiedział na dzisiejszym posiedzeniu komisji sprawiedliwości PE Didier Reynders.

Dodał, że KE będzie przyglądać się przygotowaniom do przeprowadzenia wyborów w przyszłości, ponieważ ma obawy co do ich przygotowania:

-„Jednak widzimy, że była możliwość ich przełożenia. Będziemy nadal śledzić sytuację, żeby zagwarantować, że proces będzie odpowiedni, a kampania wyborcza będzie sprawiedliwa” –oświadczył, zaznaczając, że KE przyjrzy się również wykorzystaniu baz danych osobowych obywateli.

Komisarz Didier Reynders zabrał głoś w kwestii wyborów prezydenckich w Polsce już w kwietniu, kiedy to mówił w Parlamencie Europejskim:

-„Decyzje muszą być zgodne ze zobowiązaniami nakładanymi na państwo przez prawo międzynarodowe. Te wybory muszą być wolne i równe. Muszą być zgodne z art. 2 Traktatu o UE. Tylko w ten sposób te wybory będą mogły zostać uznane za ważne”.

kak/PAP, Fronda.pl