Śledztwo dotyczące więzień CIA, które miały mieścić się w Polsce, ma zostać umorzone z braku dowodów. 

W najbliższych tygodniach prokuratura rejonowa w Krakowie ma umorzyć śledztwo w sprawie więzień CIA w Polsce – ustalili dziennikarze RMF FM. Dochodzenie mające ustalić, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w naszym kraju tajnych więzień w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury wobec podejrzewanych o terroryzm, toczyło się aż osiem lat.

Radio wskazuje, że oficjalnie śledztwo ma potrwać do połowy kwietnia, ale decyzja o jego umorzeniu jest już przesądzona. Śledczy mieli uznać, że już nie zdobędą nowych informacji czy dowodów, które mogłyby wpłynąć na losy postępowania.

Takim dowodem mogłaby być odpowiedź ze strony Amerykanów, ale ci odmówili pomocy prawnej w sprawie pięciu z sześciu dotychczas wysłanych wniosków. Zdaniem śledczych także ten ostatni wniosek nie zostanie zrealizowany, w efekcie ustalenie ewentualnych winnych nie będzie możliwe.

Dotąd zarzuty w sprawie usłyszała tylko jedna osoba, ale dziennikarze RMF FM ustalili, że nie zostanie oskarżona ze względu na słaby materiał dowodowy.

Uzasadnienie decyzji o umorzeniu ma budzić, zdaniem radia, wiele kontrowersji. Znajdzie się w nim bowiem zapis, że tajne więzienia w naszym kraju jednak były. Te informacje mogą zaś sprawić, że zagrożone będzie bezpieczeństwo Polski. Dotąd nie było oficjalnego potwierdzenia istnienia w Polsce więzień. Teraz mają się znaleźć w materiałach zamykających śledztwo.

daug/RMF FM/tvp.info