Przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk na każdym kroku próbuje zaprezentować się jako "fajny facet", jako cżłowiek wyluzowany i pełen dystansu do siebie. Tu "haratnie w gałę" (zresztą w garniturze), tu pojeździ na hulajnodze, czasem też zaśpiewa.

Albo przypomni film sprzed ponad 20 lat, na którym śpiewa. A to nie idzie mu tak dobrze, jak budowanie PR. Tusk sam jest zresztą tego świadomy. W mediach społecznościowych opublikował świąteczne nagranie. Na początku widać fragment programu "Szansa na sukces" z 1996 r., dobrze już znany w internecie. Tusk, dużo młodszy, śpiewa kolędę "Wśród nocnej ciszy". Teraz opublikował ciąg dalszy, wraz z życzeniami dla "swoich rodaków i wszystkich Europejczyków" oraz... obietnicą, że już więcej nie będzie śpiewał. Może szefowi Rady Europejskiej uda się spełnić przynajmniej tę obietnicę...

"Abyśmy wśród tej nocnej ciszy usłyszeli siebie nawzajem. Swoje głosy miłości i nadziei. Nadziei na lepsze jutro, na tylko dobre zmiany i że my sami będziemy lepsi dla siebie i dla innych. Tego wam i sobie życzę z całego serca"- mówi były premier na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. 

yenn/Facebook, Fronda.pl